Bukiet z kuponów Lotto – jak zrobić go ze zdrapek?

Jakiś czas temu wybieraliśmy się na ślub i wesele. Zastanawiałam się jaki prezent (oprócz oczywiście koperty) wręczyć Młodej Parze. Z winem nie zawsze trafi się w gust. Wybraną książkę mogą już mieć w biblioteczce. Kwiaty, choćby najpiękniejsze, w obecnej temperaturze długo nie postoją. Zdecydowałam się na bukiet, ale o wiele praktyczniejszy i z nutką humoru. Zamiast kwiatów pojawiły się w nim kupony lotka i zdrapki. Liczę na to, że przyniósł młodym szczęście i chociaż minimalne wygrane. A teraz pozwól, że opowiem Ci jak go zrobiłam, gdybyś miała w tym sezonie być gościem na ślubie i chciałabyś zaskoczyć Młodą Parę niebanalnym prezentem.

Spontanicznie ułożyłam na stole różne „przydasie”. Oprócz kuponów lotto i zdrapek pojawiły się:

  • patyczki do szaszłyków
  • bezbarwna taśma klejąca
  • ozdobne sznurki
  • tiul w kilku kolorach

Były jeszcze piórka, ale ostatecznie nie pojawiły się w bukiecie, zamiast nich dołączyłam jeszcze:

  • białe druciki kreatywne
  • wstążkę.

Zaczęłam od przekształcenia zdrapek i kuponów w kwiaty. Nie chciałam z nich robić origami z obawy przed zniszczeniem. To musiało być coś prostego, a jednocześnie trwałego. Zawinęłam je w rulon i przykleiłam taśmą w dwóch miejscach. W górnej części, aby się nie rozwijało i w dolnej by przymocować je do patyczków.

Sięgnęłam po tiul. Z początku nie wiedziałam co z nim zrobić, ale kojarzył mi się z materiałem idealnym do bukietu na prezent ślubny. Ucięłam ok. 25-30 cm kawałek i owinęłam nim zdrapkę na patyku. Taśma średnio sprawdzała się przy materiale, więc po prostu obwiązałam go sznurkiem.

Owijałam naprzemiennie jedne kwiatki białym, a inne niebieskim tiulem. Wyglądało to całkiem nieźle. Miałam jednak dylemat jak połączyć te wszystkie kwiaty, aby powstał ładny bukiet. Po kilku nieudanych próbach owinięcia ich tasiemką, sięgnęłam po długi kawałek zielonego tiulu. Wyglądało całkiem nieźle, a z kokardką zawiązaną z białej atłasowej tasiemki, nawet bardzo dobrze! Na koniec wzięłam do ręki biały drucik kreatywny. Zawinęłam go na ołówku, który leżał na stole i udało mi się otrzymać ozdobną sprężynkę. Kilka takich drucików wetknęłam pomiędzy „kwiatki”.

Tak prezentuje się gotowy bukiet! I jak Ci się podoba? Myślisz, że to dobry pomysł czy raczej stawiasz na klasykę?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *