Jaką dynię wybrać, jak wycinać i jak sprawić, aby szybko nie spleśniała.

Od początku października chłopcy co jakiś czas pytają: „Kiedy zrobimy dynię?”. I nie chodzi im o przerobienie jej na zupę, ciasto czy placki. Na takie wersje kręcą nosem! Tylko o typowo halloweenową ozdobę. Mamy już kilka lat praktyki w wycinaniu, dlatego dzisiaj podzielę się naszą skromną wiedzą odnośnie pomysłów na dynie i na to, co zrobić by jak najdłużej cieszyła nasze oczy. W zamian nie chcę wiele, tylko dobry przepis na krem z dyni, bo o ile w restauracjach zawsze jestem nim oczarowana, o tyle w domu nie wychodzi mi tak pyszny. Mogę na Ciebie liczyć?

Jaką dynię wybrać?

Najlepiej, jak sama nazwa wskazuje, odmianę „halloween”. Ta dynia najbardziej nadaje się do wycinania. Jest dosyć miękka, dzięki czemu łatwo się ją kroi. Ale ma to również swoje minusy, bo przez to dość szybko „zapadają” jej się boki i raczej długo nie postoi. Chociaż mam na to swoje sposoby, ale o tym przeczytasz dalej.

Jak wycinać wzory na dyni?

My zaczynamy od pomysłu, a potem malujemy wzór ścieralnym markerem. Dzięki temu, jeśli nam się nie spodoba, możemy go zetrzeć i zacząć od nowa. Wycinanie dyni zaczynamy od odcięcia „kapelusika”, czyli górnej części – najłatwiej odmalować kółko od kubka czy puszki i po śladzie wbijać nóż. Gdy już zdejmiemy górę, wyciągamy pestki i miąższ. Łyżka przyda się do zeskrobania go ze ścianek, ale najłatwiej i najszybciej wyciąga się go ręką. Następnie zgodnie z namalowanym wzorem, wycinamy nożem elementy z bocznych ścianek.

W tym roku, poza tradycyjnymi strasznymi dyniami, przygotowaliśmy kilka alternatywnych opcji. No co, promocja w markecie była to kupiłam więcej dyniek 🙂

Wersja numer 1: Wazon z dyni

Strasznie mi się podoba ta moja wersja. Chociaż „strasznie” to chyba nieodpowiednie słowo, bo bardziej kojarzy się z typowo halloweenową dynią. Pomysł był prosty: miałam jesienny wrzos, któremu chciałam dodać koloru. Wycięłam górną część dyni i po prostu włożyłam do środka kwiatek z doniczką. I tyle! Co najlepsze, taką dynię możesz przerobić nie tylko na doniczkę, ale i na wazon. Wystarczy, że do środka włożysz puszkę (po groszku czy kukurydzy), nalejesz wody i wstawisz bukiet z ciętych kwiatów.

Wersja numer 2: Malowana dynia

Od jakiegoś czasu moją tablicę na FB zalewały zdjęcia pastelowych dyń. Postanowiłam taką zrobić. Obkleiłam łodygę taśmą malarską, aby pozostała naturalna, a potem całość spryskałam obficie białą farbą w sprayu. Właściwie mogłam ją już tak zostawić, bo przecież minimalizm jest w modzie, ale zaszalałam i dodatkowo obkleiliśmy ją z chłopakami samoprzylepnymi koralikami. Oczywiście taśmę odklejamy! Żeby nie było, że zapomniałam dopisać!

Wersja numer 3: Wycinamy na dyni wzór z Gwiezdnych Wojen

Uwielbienie moich dzieci do bohaterów Gwiezdnych Wojen nie mija, a wręcz z wiekiem rośnie. Nie obyło się bez dyń z podobizną tych postaci. Jak je zrobiliśmy? Wpisałam w google hasło „Star Wars pumpkin template”, wybrałam (właściwie nie ja, tylko chłopcy) interesujący wzór, wydrukowałam i przykleiłam go do dyni. Przebijałam pinezką kontury. Po odklejeniu kartki, na dyni było widać wykropkowany wzór. Wystarczyło go już tylko wyciąć do końca nożem.

Jak zabezpieczyć wyciętą dynię aby szybko nie oklapła?

Jeśli chciałabyś, aby dynia jak najdłużej trzymała formę, poznaj moje dwa sposoby na przedłużenie jej życia zanim nie oklapnie i nie zacznie pleśnieć. Pierwszy z nich to spryskanie jej w środku WD40. Drugi: włożenie do środka kuleczek pochłaniających wilgoć, które znajdziesz np. w pudełku z nowymi butami (tak, to te małe saszetki). Słyszałam jeszcze, że wycięte otwory można posmarować wazeliną, ale przyznaję, że tego triku jeszcze nie próbowałam.

Na dzisiaj tyle! Z ogłoszeń blogowych, dodam tylko, że pojawił się naprawdę fajny konkurs, w którym wystarczy odpowiedzieć na proste pytanie . I pamiętaj, że czekam na pyszny przepis!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *